Najczęstszym powodem poczucia rozczarowania i braku
spełnienia jest realizowanie przez całe życie cudzych oczekiwań. Widać to
zjawisko dosłownie na każdej płaszczyźnie. Najpierw rodzice wpajają Ci, które
studia będą najlepsze, a każda inna propozycja zostaje odparta tuzinem
argumentów „przeciw”. Potem dostajesz pracę, która nie pozwala Ci się w pełni realizować i kiedy wpadasz na pomysł otworzenia własnego biznesu,
słyszysz od rodziny i znajomych, że to na pewno się nie uda, co to w ogóle za pomysł i
powinieneś się cieszyć, że już gdziekolwiek pracujesz. Porzucasz więc ten
pomysł, a niedługo później poznajesz kogoś, w kim zakochujesz się po uszy.
Wiesz już, że chcesz spędzisz z tą osobą resztę życia. Nagle bańka szczęścia
pęka: znajomi mówią, że Twój poprzedni partner był „lepszy”. Rodzina też kręci
nosem, bo to „tylko” konsultant/barman/kelner, a nie prawnik tuż po aplikacji i
„słaba partia”.
A Ty jak często słyszysz od osób z Twojego otoczenia,
że na pewno zrobiłyby inaczej, będąc na Twoim miejscu?
Zaprzestań szukania ciągłej akceptacji
Musisz zrozumieć jedną, aż nadto oczywistą rzecz: nigdy
nie dogodzisz każdemu. Zawsze znajdzie się obok Ciebie ktoś, kto będzie
miał całkowicie odmienne zdanie. Nie oznacza to jednak, że którykolwiek z tych
poglądów jest tym właściwym. Oba są po prostu różne, a Ty masz pełne prawo do
podejmowania własnych decyzji. Nie możesz całe życie oglądać się na innych z myślą „A co oni powiedzą?”.
Zastanów
się, czego TY chcesz
To ty sam wiesz najlepiej, co da Ci prawdziwe szczęście
i co jest dla Ciebie najlepsze. Dlaczego więc stale dopasowujesz się do tego,
czego oczekują od Ciebie inni? Gdzie w tym wszystkim jesteś Ty i Twoje cele czy
też potrzeby? Zdefiniuj to, co według Ciebie da Ci radość i poczucie
spełnienia. Co chciałbyś w życiu osiągnąć? Jakimi ludźmi się otaczać?
Jeżeli rodzina uparcie twierdzi, że powinieneś
skończyć medycynę i zostać lekarzem, a tymczasem czujesz, że świetnie odnalazłbyś się w branży IT, to czy
perspektywa robienia przez najbliższe 40 lat czegoś, co kompletnie Cię nie
interesuje, jest warta tego, by zacisnąć zęby i posłuchać bliskich?
Czy warto rozstawać się z kimś, kogo chcesz już zawsze
widzieć u swojego boku tylko dlatego, że nie wpasował się on w listę wymagań
Twojej rodziny i nie jest dla nich "wystarczająco dobry"?
To nie oni będą musieli później żyć ze świadomością
utraconych szans, tylko Ty.
Szanuj
samego siebie
Określ kwestie, które są dla Ciebie kluczowe w życiu.
Zastanów się, jak nigdy nie chcesz, by Cię traktowano i na co sobie nie pozwolisz.
Musisz żyć w zgodzie sam ze sobą. Inaczej będziesz skazany na ciągłe kompromisy
lub całkowite podporządkowywanie się. Domyślam się, że jednak nie takiego
obrotu spraw oczekujesz.
Musisz zrozumieć, że nikt na świecie nie przeżyje
Twojego życia za Ciebie. Tylko Ty będziesz ponosił konsekwencje podejmowanych
przez Ciebie decyzji, dlatego wybieraj mądrze, wsłuchując się w samego siebie.
Przestań więc wyłącznie oglądać się na innych. Zacznij iść własną drogą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz